Wakacje w kryzysie
Cały świat boryka się z różnymi problemami, które niestety odczuwamy również i my. Firmy mają problemy finansowe, pensje jakoś nie chcą rosnąć, a dla bezrobotnych nie ma zbyt wiele pracy. Media szumnie mówią o kryzysie. W tym słowie kryje się jakaś groźba, zapowiedź ciężkich czasów. Dlatego też wielu z nas zastanawia się, czy nie lepiej odłożyć plany wakacyjne i zrezygnować do czasu ustabilizowania się sytuacji z zaplanowanych wyjazdów. Urlop jednak jest dla nas wytchnieniem po trudach codziennej pracy i powinniśmy spędzać go tak, by maksymalnie odpocząć, a w domu zawsze coś znajdzie się do zrobienia. Jest jednak wyjście z tej sytuacji. Cóż więc zrobić by wakacje w kryzysie były udane i dawały upragniony wypoczynek? Jest na to kilka sposobów. Zanim jednak zaczniemy zastanawiać się nad którymś musimy szczerze przeanalizować nasze zasoby finansowe. Ceny idą w górę i może braknąć na niektóre rzeczy. Teraz należy się zastanowić, czy warto rezygnować z wycieczki, na którą przecież czekaliśmy cały rok. Jeżeli zasobność portfela jest dość uszczuplona można pomyśleć o skróceniu o kilka dni pobytu w miejscu docelowym. Wyjazd się odbędzie, tylko na zwiedzanie będzie nieco mniej czasu.
Zaoszczędzimy również rezygnując z usług biura podróży. Jednak wyprawa na własną rękę, zwłaszcza do dalekich krajów nie zawsze jest bezpieczna, o czym musimy pamiętać podejmując takie kroki. Ma to jednak swój urok, gdyż samemu bez przewodnika o wiele łatwiej jest uchwycić klimat panujący w danym miejscu. Innym rozwiązaniem jest przeniesienie wycieczki w pobliże miejsca zamieszkania. Czasem nie trzeba szukać daleko, by znaleźć interesujące miejsce. W ten sposób nie tylko realizujemy plany urlopowe, ale też mamy szansę odkryć ciekawe miejsca, o których istnieniu wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Jeśli miejsce docelowe znajduje się w niewielkiej odległości, warto zastanowić się nad zmianą planowanego środka transportu- pociąg co prawda jedzie wolniej niż samochód, ale za to jest o wiele tańszy i nie obciąży naszego portfela.