Globalne ocieplenie jako sprawny biznes
Czy globalne ocieplenie jest faktycznie groźne dla człowieka, czy może sami je sztucznie wywołujemy, aby uczynić z niego pewnego rodzaju wirtualny pieniądz oraz możliwość handlu możliwością emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Faktycznie biorąc pod uwagę skalę globu oraz działalność człowieka związaną z przemysłem ciężkim okaże się, że świat wcale nie zwraca na nas uwagi. Zmiany mogą zachodzić, ale są bardzo powolne i trudno dostrzegalne. Globalne ocieplenie jest najlepszym straszakiem niektórych państw, które chcą, aby fabryki nakładały skomplikowane i co istotne bardzo drogie filtry uniemożliwiające emisję niektórych gazów. Tak się składa, że można jednak niektórymi pakietami handlować, a to już okazja od uruchomienia zupełnie nowego rynku, który nie wiadomo czy w ogóle wpływa na nasze funkcjonowanie w środowisku naturalnym. Trzeba zaznaczyć, że niektórzy naukowcy z najwyższej półki światowej potwierdzają, że wszystko co robi ziemia jest dla niej wartościowe. Ten organizm potrafi się także samodzielnie oczyszczać. Ludzkość zresztą jest na planecie od niedawna, a skala naszego oddziaływania jest zauważalna pod względem technologicznym dopiero od kilkuset lat. Zatem zagrożenie z punktu widzenia miliardów powtarzających się okresów jest niewielkie. Trzeba przyznać, że globalne ocieplenie jest nie tylko złym pojęciem z punktu widzenia ochrony planety, ale działa źle na środowisko wielkich korporacji oraz na pojmowanie wiedzy meteorologicznej, która może charakteryzować się wieloma przekłamaniami.